SKKT-PTTK "Łaziki" już po 52. OWRP
- szczegóły
- data publikacji: czwartek, 04, sierpień 2011 16:39
- autor: Marcin Klemenski
O tym jak "Łaziki" zdobyły Bory Tucholskie.
Tradycyjnie już p. Kazimierz Jankowiak z żoną Ireną zorganizowali obóz wędrowny w ramach OWRP dla dzieci i młodzieży z okolic Włoszakowic i Leszna. Obóz cieszy się dużą popularnością w naszej gminie, już kilka pokoleń włoszakowiczan uczestniczyło w obozach-OWRP, zdarzają się, że po latach na OWRP trafiają dzieci dawnych uczestników.
W tym roku, także zgodnie z tradycją pomaszerowaliśmy na trasę nr 2 zwaną "Borowiacką". Uczestniczyło w nim 21 dzieciaków razem z pp. Jankowiakami. Obóz zaczął się 2 lipca w Tucholi, gdzie biwakowaliśmy kilka dni. Zwiedziliśmy to urocze miasto będące stolicą słynnych Borów Tucholskich, rozległego kompleksu leśnego-jednego z największych w Polsce. Odwiedziliśmy m.in. Muzeum Borów Tucholskich, gdzie zapoznaliśmy się z historią okolic. Ciekawostka to z tucholskiego zamku komturów krzyżackich pochodzą owe słynne dwa miecze z bitwy pod Grunwaldem ofiarowane królowi Władysławowi Jagielle. Warta uwagi jest m.in. makieta dawnej Tucholi, ekspozycja dotycząca Borowiaków - mniejszości zamieszkującej bory, oraz wystawa przyrodnicza dotycząca Borów Tucholskich. W okolicach Tucholi spacerowaliśmy po przepięknym rezerwacie "Przełom Brdy", jest to bardzo fotogeniczne miejsce. Zachwyciło ono całą naszą grupę. Godne obejrzenia był również dawny klasztorek ss. Benedyktynek z Chełmna w Bysławku, obecnie tam mieszkają bardzo miłe ss. Szarytki (ss. Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo). Pod Tucholą w Rudzkim Moście można znaleźć zbiorowe mogiły ofiar egzekucji z września 1939 roku, oraz groby jenieckie z okresu I wojny światowej i wojny polsko-bolszewickej. W Tucholi znajdował się obóz jeńców radzieckich, często wykorzystywany przez Rosjan jako przeciwwaga do Katynia. Choć wiadomo, ze jeńcy zmarli w wyniku kiepskich warunków i epidemii.
Z Tucholi szliśmy wzdłuż pięknie meandrującej Brdy, oglądając po drodze liczne rezerwaty. Szliśmy przez tereny Tucholskiego Parku Krajobrazowego, którego symbolem jest najmniejszy i jeden z najpiękniejszych ptaków polskich-zimorodek. Dla zbierających odznaki-istnieje bardzo ładna odznaka krajoznawcza "Przyjaciel Borów Tucholskich", właśnie z zimorodkiem, polecam. Po drodze do Woziwody obejrzeliśmy kompleks łąk zwanych tu "rezlonkami". Na następny dzień grupa chętnych wyruszyła do Fojutowa, by obejrzeć niezwykłe zjawisko-skrzyżowanie rzek. Dołem płynie Czerska Struga, a górą wielki kanał Brdy. Robi wrażenie, pobudza do refleksji nad umiejętnościami naszych przodków, a jednocześnie rodzą się pytania-jak to zrobiono!?
Na trasie obserwowaliśmy, w jaki sposób rozwija się infrastruktura turystyczna, dzięki dofinansowaniu z UE. W następnych dniach poznaliśmy znaczne połacie Borów Tucholskich, po drodze nocując w Śliwicach (warty obejrzenia jest kościół parafialny, którego wnętrza robią wrażenie monumentalnych) oraz w Tleniu. W sobotę mieliśmy okazję pojechać na wycieczkę krajoznawczą do Parku Narodowego Borów Tucholskich. Powstał on w 1996 roku, w celu ochrony krajobrazu sandrowo-pojeziornego. Można zobaczyć różne typy jezior, np. lobeliowe. Mieliśmy bardzo sympatyczną przewodniczkę, która nas oprowadziła po nowej, bardzo pięknej ścieżce dydaktycznej, która zachwyci każdego, nawet tych co nie interesują się sprawami przyrody.
Ścieżka prowadzi z miejscowości o bardzo dowcipnej nazwie Małe Swornegacie, aż do drogi asfaltowej prowadzącej do Charzykowów, gdzie znajduje się dyrekcja Parku i bardzo interesujący ogród botaniczny. Tego samego dnia zwiedziliśmy Chojnice, bardzo zadbane i interesujące miasto. Warto tam zobaczyć bardzo uroczy ratusz, w stylu neogotyckim. Obejrzeć trzeba również chojnicką farę i zabudowania pojezuickiego kolegium.
W kolejne dni przeszliśmy przez takie miejscowości jak Wierzchlas (słynny rezerwat Cisów Staropolskich im. Leona Wyczółkowskiego), Homer, Lniano, Gródek, Jeżewo i Grudziądz. W Grudziądzu zaskoczyły nas tramwaje. Jest to jedyne miasto w Polsce poniżej 100 tys. mieszkańców, które posiada tramwaje. Oprócz nich nasza uwagę przykuła widowiskowa panorama Starego Miasta ze słynnymi spichlerzami średniowiecznymi. Warto zajrzeć do tamtejszego Muzeum im. Ks. Wł. Łęgi, z wystawą dotyczącą polskiej kawalerii 20-lecia międzywojennego. Bardzo profesjonalna jest również wystawa dotycząca dziejów Grudziądza. W kościele św. Mikołaja znajduje się obraz MB Łaskawej. Na wzgórzu znajdują się szczątki zamku krzyżackiego, który został rozebrany na potrzeby nowej twierdzy grudziądzkiej w XVIII wieku (Festung Graudenz).
Jeżeli ktoś chce obejrzeć zapierające dech w persi widoki na dolinę Wisły, powinien przejść trasą z Grudziądza przez Sztynwag, Gogolin, Wielkie Łunawy (tam warto obejrzeć cmentarz mennonicki, pamiątka po menonitach, mniejszości religijnej z Holandii, która tu osiadła nad Wisłą) aż do Małych Łunaw. W Małych Łunawach odbył się ostatni biwak przed Chełmnem. Tam podziękowaliśmy komandorowi trasy p. Grzegorzowi Kowalskiemu za poprowadzenie naszej trasy i zorganizowanie noclegów, miejsc do zwiedzania itp.
Z Małych Łunaw szliśmy 18 km do Chełmna, po drodze zwiedziliśmy jedną z fortyfikacji twierdzy Chełmno w Klamrach. Przeszliśmy przez Chełmno do obozowiska-mety OWRP nad jeziorem Starogrodzkim. Zwiedzanie miasta odbyło się następnego dnia. Chełmno takie małe, a tyle zabytków ma! Koniecznie trzeba odwiedzić ratusz, farę-sanktuarium Matki Bożej Bolesnej i klasztor ss. Szarytek z słynną wieżą Mestwina. Potem można obejrzeć inne kościoły średniowieczne, chociaż niestety większość nie użytkowana. Chełmno się reklamuje jako „miasto zakochanych”, ze względu na obecny w farze kult wokół relikwii św. Walentego. Każdego 14 lutego w Chełmnie odbywają się imprezy walentynkowe.
W zakończeniu OWRP udział wzięli Andrzej Gordon Sekretarz Generalny PTTK oraz prezesi zaprzyjaźnionych oddziałów PTTK, między innymi "Szlaku Brdy" w Bydgoszczy. Tradycyjnie na zakończeniu podsumowano wyniki konkursu krajoznawczego, i I miejsce z naszej trasy zajął p. Kazimierz Jankowiak, opiekun "Łazików". "Łaziki" otrzymały nagrodę dla najliczniejszej grupy turystycznej na OWRP. Przekazano również laskę OWRP-owską przyszłorocznemu organizatorowi, czyli p. Pawłowi Mordalowi, prezesowi oddziału PTTK w Szamotułach. Przyszłoroczny OWRP będzie przebiegał przez tereny Puszczy Noteckiej.
Podsumowując, tegoroczny OWRP należał do udanych, mimo lekko niesprzyjającej aury. Pod kątem turystyki młodzieżowej Bory Tucholskie są doskonałym miejscem do organizacji różnego typu obozów i wycieczek. Można zwiedzać liczne zabytki historyczne jak i cenne obiekty przyrodnicze. Istnieją doskonałe warunki do uprawiania turystyki pieszej, rowerowej czy modnej ostatnio „nordic walking”. Brda jest popularnym miejscem dla kajakarzy, ostatnio bardzo rozwinięto infrastrukturę nadrzeczną. Nasza grupa kilkakrotnie nocowała w stanicach nad Brdą.
Zapraszam czytelników na przyszłoroczny OWRP "Puszcza Notecka" 2012, do wielkopolskiego Ostroroga.
Marcin Klemenski
O/PTTK Kościań